mar 02 2021

Czwarty...


Komentarze: 0

Witam

To mój czwarty tekst , trzeci napisałam bardzo obszerny a moje przemyślenia były podpowiedziane chwilą , opisane na gorąco ,wcisnęłam "zapisz" i ..... wszystko zniknęło... Ciężko jest powtórzyć słowo w słowo swoje przemyślenia przelane na ekran na gorąco dlatego tego nie zrobiłam, byłby to już zupełnie inny tekst...

Ale kolejność chcę zachować, dlatego to jest czwarty..

Dzisiaj powiedziałam mamie że ma OPONIAKA....

Można powiedzieć że w domu oswajamy po mału , po malutku , krok po kroku ,nowych członków rodziny .

Z jednym nowotworem już sobie poradziliśmy, najpierw go oswoliśmy a potem usuneliśmy z domu , z życia .Teraz musimy czywać i nie dopuścic aby wrócił do naszej rodziny. Widocznie jednak jesteśmy bardzo atrakcyjną rodziną pod tym względem albo przyroda nie lubi próżni bo zawitał do nas nowy, tym razem guz mózgu..... Jest zwierzakiem zupełnie nie znanym naszej rodzinie . Będziemy musieli się wzajemnie poznać ,sprawdzić jaką ma naturę, czy jest niecierpliwy, agresywny, napastliwy czy łagodny , spokojny , przyciszony ,stłumiony... Tego  albo raczej jakiejś części dowiemy sie 18 marca . Tego dnia mamy wizytę u lekarza. Od tego dnia to znaczy od 18 marca będziemy mogli dostać jakieś wskazówki  dotyczące dalszego postępowania .W tym czasie będziemy mogli określić zgrubsza jaką pozycję w rodzinie zajmie to nowe stworzonko..Czy pierwsze miejsce medalowe czy zdecydowanie poniżej podium..

 No nic , pozdrawiam serdecznie  i muszę czekać  ale małe nawiązanie do części trzeciej która zniknęła bezpowrotnie ( a działo się tam , oj działo!) 

Jestem przeciwna wszelkim przejawom  faszyzmu, prześladowania , dyskryminacji.

Żyj i pozwól żyć innym, to powinno być najważniejszą zasadą w naszym życiu....

Pozdawiam i zdrowia życzę    

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz